Wystąpienia

Wystąpienia 
XI SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
27 czerwca 2003 r.

I czytanie zmiany statutu Województwa Dolnośląskiego

Szanowni Państwo, pozwolicie, że w skrócie przedstawię istotę tego projektu uchwały. W związku z tym, że po uchwaleniu statutu wojewódzkiego, dokonano jeszcze nowelizacji ustawy o samorządzie województwa i sporo zapisów, które mamy w obecnym statucie nie przystaje do tego, co mamy w zapisie ustawowym o samorządzie województwa. Jest konieczność dokonania tych zmian. Nie będę omawiał poszczególnych zmian. Sądzę, że Państwo już tym tematem się zajęliście. Było posiedzenie komisji i podkomisji w tym temacie. Po prostu mamy tutaj możliwość dokonania, czy doprowadzenia do takiej formuły tego statutu, żeby lepiej się nam pracowało i taka była istota zmian, które zaproponowałem. W tym pierwszym czytaniu sądzę, że zostaną zgłoszone Państwa uwagi, które spowodują, że, jak mówię, będzie jeszcze ten statut przystawał do naszych potrzeb. Do 15 sierpnia proponuję, aby zgłaszać wnioski jeszcze do komisji celem zmian i na sesji sierpniowej byłoby to czytanie drugie. 

Uchwała w sprawie utworzenia przedstawicielstwa Województwa Dolnośląskiego w Brukseli.

Przechodzimy drugiego tematu też z obszaru współpracy zagranicznej. Mianowicie, do uchwały w sprawie utworzenia przedstawicielstwa województwa dolnośląskiego w Brukseli. W związku z sytuacją, że swego czasu Sejmik nie miał możliwości podjęcia prawnych kroków do powołania swojego przedstawicielstwa, zastosowaliśmy pewien manewr, który pozwolił, aby uczestniczyć w tym, co się nazywa pozyskiwaniem informacji i uczestniczenia w tym, co się dzieje w Brukseli, wchodząc w skład Stowarzyszenia Dolny Śląsk w Unii Europejskiej i zakładając tym samym biuro Stowarzyszenia w Brukseli. W związku z decyzją naszą, naszego narodu, która w referendum opowiedziała się za wejściem Polski do Unii Europejskiej, zachodzi konieczność, aby to przedstawicielstwo bardziej umocować prawnie jako przedstawicielstwo Dolnego Śląska w Brukseli i w związku z tym zaproponowałem projekt uchwały w sprawie utworzenia przedstawicielstwa województwa Dolnego Śląska w Brukseli. Ma ono przejąć jakby w biegu, że tak powiem, nie tworząc nowych struktur tylko to przedstawicielstwo, które jest teraz w gestii Stowarzyszenia. Nie będę więcej argumentował uzasadnienia do projektu uchwały, dlatego bardzo proszę o przychylne potraktowanie tego projektu, bo uważam, że w tej sytuacji, naszym jakby obowiązkiem jest w szybkim czasie podjąć ten proces tworzenia tego biura. Chcę przypomnieć, że w obecnej chwili jesteśmy prawie 50% udziałowcem w sensie finansowym tego, co się dzieje w Brukseli. Wydajemy 200 tys złotych i w tym wypadku, tutaj Sejmik by przejął z racji konstytucyjnego umocowania tą rolę, która jest zastrzeżona do współpracy zagranicznej. Oczywiście, cały czas tą koncepcją bardzo mocnego udziału samorządu pozostałych szczebli. Także bardzo proszę o przyjęcie i uchwalenie tego projektu, który będzie musiał poddany być konsultacji i ponownie wrócić do zatwierdzenia, i konsultacji i zatwierdzenia przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, dopiero będziemy mogli wykonywać te czynności, które w tym projekcie są zawarte. Bardzo proszę o wypowiedź w tej kwestii przedstawiciela Komisji Współpracy Zagranicznej, bardzo proszę Panią Radną Suławę. 

Chciałbym się odnieść, jako wnioskodawca, do tych uwag niektórych i tu do wypowiedzi klubowych Ligi Polskich Rodzin. Ustawa nie umożliwia wszelkim samorządom to, co już Marszałek wspomniał, jest to zastrzeżone wyłącznie dla samorządu wojewódzkiego - polityka zagraniczna i w tej kwestii my możemy wyłącznie reprezentować samorządy w takim przedstawicielstwie. Jeszcze są różne struktury stowarzyszeniowe, które mogą powstać, ale nie może to być tytuł samorządowy. Ten tytuł samorządowy pozostaje wyłącznie przy sejmikach wojewódzkich. Sądzę, że jest to trochę wyjście naprzeciw, bo to nie tylko jest nasłuchiwanie tego, co się dzieje w Unii Europejskiej, w Brukseli, ale również możliwość szkolenia tych, którzy będą uczestniczyli i w szkoleniu wniosków i w pilnowaniu tego, co się nazywa, pilnowaniu pieniądza tego, który wpływa do Polski. Także w kwestii jeszcze wyjaśnienia. Jeszcze chcę powiedzieć jedną rzecz, że podjęcie tej uchwały, zgoda Ministra Spraw Zagranicznych do tworzenia nie jest automatem do tego, że powstaje biuro i możemy przystąpić do tych działań, które są związane do określenia, to jest dopiero otwarcie pola dla samorządu do stworzenia tego tytułu. 

XII SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
29 sierpnia 2003 r.

Uchwała w sprawie stanowiska dotyczącego zwiększenia liczby delegatów województw samorządowych do struktur Komitetu Regionów Unii Europejskiej 

J.Kurzawa Wystąpiłem z tą inicjatywą uchwałodawczą w związku z tym że od 1 maja 2004 roku staniemy się członkiem Unii Europejskiej i obecni obserwatorzy w Unii w strukturach komitetu regionów Unii Europejskiej staną się członkami. Do tej pory jest sytuacja że w komitecie regionów europy jest wyłącznie możliwość aby zasiadało 8 regionów Polski, czyli 8 województw w związku z tym wystąpiłem z takim wnioskiem aby był to apel naszego Sejmiku do Ministra Spraw Zagranicznych aby zweryfikować tą reprezentację krajową, żeby przynajmniej każde województwo mogło wystawić do regionów europy swojego przedstawiciela, jako reprezentującego region, natomiast pozostałe te 5 miejsc pozostawić organizacjom tym które funkcjonują, stowarzyszenie gmin, stowarzyszenie miast, stowarzyszenie metropolii dlatego że przy Unii Europejskiej występuje również stowarzyszenie dla samorządów lokalnych w których właśnie samorządy tego typu jak stowarzyszenie gmin, stowarzyszenie miast jest ich kilka form stowarzyszeń skupiających samorządy lokalne ma możliwość funkcjonowania, w związku z tym proszę o wsparcie do tego działania i byśmy to przekazali do Ministra Spraw Zagranicznych jak i do informacji pozostałych samorządów wojewódzkich. Podobna inicjatywa jakby też wypłynęła na stowarzyszeniu województw RP na ostatnim czy przed ostatnim posiedzeniu.

XVII SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
30 stycznia 2004 r.

pkt.5. Uchwała w sprawie ustanowienia tytułu obywatela honorowego "CIVI HONORARIO" 

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, Wysoki Sejmiku. Pragnę zarekomendować Sejmikowi projekt, w sprawie ustanowienia tytułu "Honorowy Obywatel Dolnego Śląska". Po zmianach terytorialnych, właściwie administracyjnych kraju, powstały duże regiony o jakby pewnej nowej specyfice, regiony, które też dobrze by się wyróżniały, czy mogły wyróżniać tych, którzy dla naszego województwa, dla naszego regionu coś wnoszą. Jest to propozycja tytułu, który byłby oddawany osobom szczególnie zasłużonym. Nie jest to tytuł, który powinien być przedmiotem dyskusji co roku, tylko wtedy, kiedy na horyzoncie naszym pojawi się osoba, która jest godna tego tytułu. W związku z tym, chciałbym zaproponować tytuł o nazwie własnej "Civi Honorario" - Obywatel Honorowy. Aby wypełnić możliwość dostania tego tytułu, trzeba byłoby mieć szczególne osiągnięcia w zakresie, czy na polu gospodarczym, czy społecznym, czy kulturalnym, osoby, które wniosły wkład do rozwoju podnoszenia konkurencyjności Dolnego Śląska, promocji naszego regionu tak w Polsce, jak i za granicą. Ten tytuł mógłby być przyznawany i osobom z naszego kraju, jak również tym, którzy są ambasadorami naszego kraju, naszego regionu. Ten tytuł można byłoby dawać też osobom, które wpisują się w kształtowanie tożsamości naszej, tej regionalnej. Mówię o tym ze szczególnym naciskiem, dlatego, że od wielu lat, właściwie od tego momentu, kiedy Dolny Śląsk, jeszcze jako Województwo Wrocławskie, Wałbrzyskie, tworzy swoją kulturę, jesteśmy zlepkiem właściwie z całej Europy i nie tylko i tą kulturę dolnośląską w tej chwili tworzymy, to jest ta nasza tożsamość. I sądzę, to jest też kierowane do tych osób, które współuczestniczą w tym, co będziemy nazywać właśnie tą naszą kulturą dolnośląską, która będzie się wpisywała w całokształt kultury naszego kraju. Proponuję, aby powołana była kapituła, w skład której wchodziliby Przewodniczący, Współprzewodniczący Sejmiku, Przewodniczący Klubów, żebyśmy mogli w tym gronie rozważyć, czy osoby zgłaszane przez dziesięciu radnych, bądź 1000 mieszkańców może to też uczynić, czy są to osoby godne tego tytułu, czy nie. Proponuję również, żeby w skład kapituły takiej wchodziły osoby, które ten tytuł dostały, one podwyższałyby jakby poziom oczekiwania od następnych kandydatów. Tutaj dyskutowaliśmy jeszcze z kolegą radnym Jurcewiczem właśnie, to jest nawet jego sugestią, żeby włączyć właśnie te osoby, bo jeżeli ten pierwszy, którego będziemy uważali, że jest godny, to ten następny jeszcze musi być godniejszy, w związku z tym nie zaniżalibyśmy poziomu tych, którzy uzyskują ten zaszczytny tytuł, byłby to najwyższy tytuł przyznawany przez Sejmik Dolnośląski. Następnym etapem byłaby procedura uruchomienia odznaczenia "Zasłużony Dla Dolnego Śląska", ale to już droga przez Prezydenta, czyli to jest już dłuższy czas. Ale włączylibyśmy jako taki zespół tych tytułów, nagród przyznawanych właśnie takim osobom. W tym miejscu chciałbym wnieść autopoprawkę dlatego też przy takiej dyskusji, jeżeli chodzi o sposób podejmowania decyzji przez kapitułę mogliśmy to w ogóle odnieść do regulacji przez samą kapitułę, wprowadziliśmy to do projektu uchwały i w punkcie, który mówi w § 4 ustęp 3: kapituła dokonuje oceny wszystkich kandydatów, a następnie wyłania jednego kandydata w drodze głosowania. Ja proponowałem na początku jednogłośnie, ale mam świadomość czasami trzeba rozstrzygnąć to w takiej formule i żeby nie było jakby takiego zapętlenia w tym konsensusie, to doprowadzić jednak trzeba byłoby to do głosowania. I to można powiedzieć właściwie tyle, jeżeli chodzi o tą formułę ja w momencie, kiedy byłaby uchwalona taka uchwała mógłbym przedstawić osobę, która w tym momencie uważam jest godna tego tytułu, nie chcę tego czynić przed postanowieniem, że przyjmiemy tę uchwałę i można byłoby ten tytuł już nadać na następnej sesji Sejmiku, lutowej. Wręczanie tego tytułu nastąpiłoby na uroczystej sesji - mamy piękną salę, ale jestem po rozmowie też z Rektorem Uniwersytetu Wrocławskiego, że jeszcze godniejszą salą do wręczania tego tytułu, który stałby się naprawdę pewnym wydarzeniem na Dolnym Śląsku byłaby sala Leopoldina i w takiej uroczystej sesji byśmy mogli wtedy uczestniczyć i tam tego typu tytuł wręczać tym, których Sejmik będzie uważał za godnych tego tytułu i statuetki, w tej chwili też jestem już po rozmowach z profesorem Chorbowym, który bardzo chętnie włączy się i taką statuetkę wykona. Także zwracam się z prośbą o to, aby ten projekt stał się uchwałą i żebyśmy mogli w szybkim czasie tą pierwszą, sądzę, że najgodniejszą osobę w tej chwili na Dolnym Śląsku tym tytułem obdarzyć. Dziękuję bardzo. 

J. Kurzawa Bardzo dziękuję za taką pochlebną ocenę tego projektu uchwały, natomiast do końca nie mogę się zgodzić z tą tożsamością regionalną. Właśnie ją budujemy, to jest jeden z elementów tego, co robimy w dziedzinie kultury, gospodarki, w każdym elemencie tą tożsamość regionalną budujemy, pewną specyfikę, to tak należy też rozumieć, bo pewną specyfiką w branży gospodarczej będzie to, że może rzeczywiście staniemy się zagłębiem motoryzacyjnym i w związku z tym tą tożsamość też budujemy w tym obszarze, także mówiąc o tożsamości regionalnej trzeba mieć na myśli wiele działań, które składają się na to, że Dolny Śląsk jest Dolnym Śląskiem, że tutaj nie rozdzielamy, że tożsamość to jest tylko że nazywamy się my, jako Dolnoślązacy nazywamy się Dolnoślązakami, a ktoś gdzieś z zewnątrz tego tytułu nie ma i on nie buduje naszej tożsamości. On buduje też naszą tożsamość poprzez to, że coś wnosi. W związku z tym nie chciałbym jednak zubażać właśnie tej palety oceny, którą chcemy zastosować i na pewno nie będzie to stanowiło przeszkody, nawet, jeżeli to będzie osoba zagraniczna, która będzie promowała nasz region, to też będzie budowała naszą tożsamość za granicą. Jeżeli będzie to podtrzymane, ja sądzę, no poddamy się jakby woli głosowania tej poprawki, ja rozumiem inaczej tożsamość i dlatego ona była uwzględniona w tej palecie tej propozycji. Tyle co mogę do tego się odnieść. Dziękuję.

J. Kurzawa W związku z tym, że uchwała ta została przyjęta, chciałem poinformować o osobie, do której chcę się zwrócić i tutaj chcę mieć też taką akceptację Sejmiku. W związku z tym, że uważam, że najgodniejszą w tej chwili osobą, która zasługuje na ten tytuł jest Jego Eminencja Kardynał Henryk Gulbinowicz, pozwolicie, że w następnym tygodniu zwrócę się z zapytaniem do Jego Eminencji, z prośbą o przyjęcie tej godności przez Sejmik.

XVIII SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
27 lutego 2004 r.

pkt.5 Uchwała w sprawie przyznania tytułu obywatela honorowego Dolnego Śląska "Civi Honorario" Jego Eminencji Księdzu Kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, Wysoki Sejmiku. Mam zaszczyt przedstawić projekt uchwały w sprawie przyznania tytułu Obywatela Honorowego Dolnego Śląska Civi Honorario tj. obywatelowi honorowemu Jego Eminencji księdzu kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi. W dniu 17 lutego zebrała się Kapituła, która rozpatrzyła wniosek przyznania Jego Eminencji właśnie tego tytułu. Może przeczytam protokół z posiedzenia Kapituły. W dniu 17 lutego 2004 roku o godzinie 13-tej zebrała się Kapituła Tytułu Honorowego Civi Honorario. Przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Jarosław Kurzawa zwrócił się do członków Kapituły o przyznanie tytułu Civi Honorario Jego Eminencji księdzu kardynałowi Henrykowi Gulbinowiczowi. Kapituła jednogłośnie poparła wniosek Przewodniczącego i określiła termin przyznania tytułu na dzień 27 lutego 2004 czyli propozycja właśnie dzisiejszej sesji. Kapituła zobowiązała Przewodniczącego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego do przygotowania stosownego projektu uchwały i zorganizowania po przyjęciu tej uchwały uroczystej sesji Sejmiku. Wysoki Sejmiku, sądzę, że nawet nie na miejscu byłoby w tej chwili mówienie dlaczego Eminencji ten tytuł przez nas będzie przyznany. Sądzę, że dobrym miejscem do przedstawienia osoby będzie właśnie czas wręczania tytułu. Wtedy właśnie przedstawimy i zasługi Eminencji, Jego drogę życiową i dlaczego Sejmik jako pierwszej osobie przyznał właśnie ten tytuł, tytuł Obywatela Honorowego Dolnego Śląska. Zwracam się do Wysokiej Izby, do Wysokiego Sejmiku o to, aby tę uchwałę przyjąć. Dziękuję.

pkt.6 Uchwała w sprawie stanowiska dotyczącego wyłaniania delegatów województw samorządowych do struktur Komitetu Regionów Unii Europejskiej

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, Wysoki Sejmiku. Nim jeszcze przejdę do tego punktu to z tego miejsca chciałem podziękować i poinformować, że sesja uroczysta odbędzie się 5-go marca o godzinie 16.00 - tej w Auli Leopoldina. W związku z tym proszę sobie w kalendarzach już w tej chwili wpisać, żeby nasza obecność była w takim składzie, który zapewniałby maksymalny skład. Szanowni Państwo, chciałem przedstawić projekt uchwały w sprawie stanowiska dotyczącego wyłaniania delegatów województw samorządowych do struktur Komitetu Regionów Unii Europejskiej. Jakby wracamy do tematu bo Sejmik podjął już taką decyzję i wydawało się, że idzie to w dobrym kierunku dlatego, że dostaliśmy w styczniu jeżeli się nie mylę, tak 12- go stycznia pismo od Podsekretarza Stanu Jerzego Mazurka o tym, że nasz postulat został spełniony i możemy wyłonić przedstawiciela do Komitetu Regionów Europy. Miało to się odbywać na zasadzie, że każdy region wyłoni jednego przedstawiciela. Czyli ten postulat, który myśmy chcieli żeby był spełniony. No nim doszło do sesji musieliśmy wycofać projekt uchwały o wyborze z tego względu, że drugim pismem zwrócono się do nas z prośbą o to, żeby wstrzymać wybór przedstawiciela do Rady Regionów dlatego, że oprotestowano to. Oprotestowała Komisja Wspólna a właściwie związki samorządowe w postaci Związku Metropolii Polskich, Gmin Wiejskich, Miast Polskich, Powiatów Polskich i Unii Miasteczek Polskich. I dokonała Rada Ministrów nowego podziału dziesięciu kandydatów już nie województwa nie regiony tylko Związek Województw, Unia Metropolii Polskich dwóch kandydatów, Związek Gmin Wiejskich RP dwóch kandydatów, Związek Miast Polskich trzech, Związek Powiatów Polskich trzech kandydatów i Unia Miasteczek Polskich jednego kandydata. Muszę powiedzieć, że osobiście mnie trochę zbulwersowały. Wystąpiłem w ogóle z pismem do Premiera, zresztą o tym wspominałem na poprzedniej sesji bo Związek Gmin Wiejskich z wielkim szacunkiem do Związku Gmin Miejskich i do Gmin Miejskich, których w Polsce mamy 1595 a Związek Gmin Wiejskich skupia 471 czyli to można powiedzieć nie jest to reprezentacja, która gwarantuje pełne przedstawicielstwo tych instytucji i dostaje dwa miejsca w Radzie Regionów. Sądzę, że na te pięć związków czyli Unia Metropolii, Gminy Wiejskie, Miasta Polskie, Powiaty Polskie i Miasteczka gdyby było po jednym przedstawicielu w sumie to byłoby dobre reprezentacja tych związków samorządowych. W Radzie Regionów jest zasada tego typu, że mogą oczywiście też być przedstawiciele samorządów, które nie stanowią struktury regionalnej, ale to wynika z czegoś innego. Na przykład z tego, że w Wielkiej Brytanii nie ma regionów. Są gminy i w związku z tym trudno przedstawić akurat taka kandydaturę i dlatego jest to rozszerzenie. Natomiast w Polsce mamy 16 regionów i sądzę, że to powinna być suwerenna decyzja samorządu regionalnego o wyłonieniu swojego przedstawiciela. Tu wprowadzono do tego w tej chwili Związek Województw. Związek Województw będzie typował przedstawicieli regionalnych do struktur unijnych. Ja przygotowałem dość łagodne stanowisko co do uchwały, ale muszę powiedzieć, że dostałem pismo bo to nie jest jakby problem, który tylko my poruszamy. To pierwsze nasze stanowisko ono było wynikiem moich konsultacji z innymi samorządami wojewódzkimi i myśmy to rozesłali z prośbą o podjęcie tej inicjatywy i ona ten skutek odniosła, że mieliśmy w pewnym momencie tę szansę, żeby wyłonić swojego delegata, ale Przewodniczący Sejmiku Opolskiego wystąpił do pana Andrzeja Ryńskiego - Prezesa Zarządu Związku Województw z pismem, które no dość jest takie kategoryczne " z żalem i wewnętrznym sprzeciwem przyjąłem informację o nieskuteczności Zarządu Związku Województw RP w działaniach mających upodmiotowić regiony Rzeczypospolitej w reprezentowaniu swoich społeczności w Komitecie Regionów Unii Europejskiej. Stosowne odniesienie się do tego tematu jak i innych działań Zarządu Województw RP zawarte zostanie w stanowisku Sejmiku Województwa Opolskiego na najbliższej sesji. Jednakże ze względu na dobre obyczaje polityczne przy tej okazji apeluję do członków Zarządu Związku Województw RP o niezwłoczną rezygnację z miejsc zajmowanych przez nich na liście kandydatów Związku Województw RP na członków i zastępców członków do Komitetu Regionów "Szanowni Państwo, ja sądzę, że po to, żeby być dobrze reprezentowanym to każdy region powinien mieć swojego przedstawiciela bo może zdarzyć się paradoks. W tych propozycjach, które są to na przykład mazowieckie wystawia członka i zastępcę członka i może się zdarzyć, że z Unii Metropolii Polskich będzie następny kandydat z mazowieckiego z Warszawy, z Związku Gmin Wiejskich z gminy podwarszawskiej, Związku Miast Polskich z Województwa Mazowieckiego, Związku Powiatów Polskich z Województwa Mazowieckiego i Unii Miasteczek Polskich z Województwa Mazowieckiego. I to będzie wyraźna nadreprezentacja i brak dobrego przedstawicielstwa regionów w tym ważnym jednak ważnej strukturze europejskiej. Dlatego też zwracam się z prośbą o to, abyśmy podtrzymali to swoje stanowisko w podziale szesnastu kandydatów na każde województwo i to mam być suwerenny kandydat z każdego województwa wyłoniony przez region jak również uznanie możliwości uczestnictwa innych struktur samorządowych. I akurat jest pięć związków i te pięć miejsc z pewnością wystarczyłoby aby te struktury były godnie reprezentowane w struktura UE. Dlatego zwracam się z prośbą o przyjęcie powyższej uchwały i przekazanie do wiadomości z prośbą o zajęcie stanowiska przez Premiera. Dziękuję.

XXIV SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
1 czerwca 2004 r.

pkt.4 Rozpatrzenie wniosku z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie odwołania Marszałka Województwa Dolnośląskiego

J.Kurzawa Panie Przewodniczący, panie Marszałku, szanowni państwo. Jest to ważna debata, bo debata polityczna. Ja sądzę, że nawet niekoniecznie 22 osoby, wystarczy 9 radnych, gdzie można taki wniosek złożyć. Jest pytanie, jaka konsekwencja dalej takich działań. Muszę powiedzieć, że z dużym niesmakiem przyjmuję tą dzisiejszą dyskusję, zwłaszcza te zarzuty, które tu są stawiane, jest dość dużo obłudy w tym, które jest przedstawione. Mogę powiedzieć, że z dużym obiektywizmem mogę podejść do tej kwestii z tego względu że uczestniczyłem i w poprzednim Sejmiku, nie byłem agresywną osobą, czy radnym, w stosunku do Zarządu pana profesora Waszkiewicza. Tylko powoływanie się na ówczesną sytuację jest też jakby nieporozumieniem. A to z innego względu. W tym czasie, przypomnę, to był problem wewnątrz AWSowski. To Zarząd wewnątrz się nie potrafił ze sobą dogadać. Nawet były sytuacje, że uchwały nie były przegłosowane przez Zarząd i były przedstawiane na Sejmiku. Ja sądzę, że sytuacja która miała miejsce, jest jakby odbiciem tego, tu nawet są radni którzy byli w AWS a w tej chwili są w Platformie Obywatelskiej, to się działo w tamtym Sejmiku, czyli koalicja straciła i też nie miała zaplecza, ale wewnątrz była bardzo mocno skłócona. Sądzę że powołując się właśnie na tego typu sytuacje poprzednie, one nijak się mają do sytuacji obecnej. Oczywiście mój głos nie będzie głosem który przesądzi, że ilość głosów „Za” zmieni się na „Przeciw” i odwrotnie. Każdy, sądzę, już jest przekonany co do swojej decyzji. Z tym że jeszcze jedna jest różnica. Mam pytanie do wnioskodawców. W poprzedniej sytuacji, kiedy był wniosek odwołujący Zarząd, znana była wizja tego co się stanie potem. Był znany Marszałek, pewna koncepcja. Ja jako radny, jako mieszkaniec województwa dolnośląskiego, chciałbym wiedzieć, bo tu nic nie padło w tej kwestii. Kto ewentualnie, w ramach tej koalicji, która się zawiązała, może nieformalnie, bo nie ma spisanego jeszcze protokołu, będzie sprawował władzę w tym województwie. Jest to dla mnie trochę jakby konstrukcja dziwna, bo nie tak, przed chwilą w ogóle pan radny Łoś bardzo krytykował SLD za koalicję z Samoobroną, że to jest niewiarygodna koalicja, że się rozpadła i to do przewidzenia. Dlatego formuła ta polityczna, która jest w naszym Sejmiku, nie pokazuje skutecznej większości. Ani większości którą w tej chwili próbowałoby SLD stworzyć, ani większości którą stworzyłoby w tej chwili każde inne ugrupowanie polityczne. Czyli dla mnie, i to też sądzę dobrze byłoby powiedzieć bardzo głośno, jeśli jest taka koncepcja, żeby odwołać obecny Zarząd, nie powoływać nowego i doprowadzić do przedterminowych wyborów, czyli w ciągu 3 miesięcy powołanie komisarycznego zarządu i w ciągu 3 miesięcy wyłonienie w ramach wyborów powszechnych nowego składu. I uważam, że przy takiej sytuacji jaka jest w Sejmiku, nie jest to głupie rozwiązanie. Toteż trzeba sobie głośno o tym powiedzieć. Rzeczywiście nie ma w kraju Sejmiku tak rozproszonego politycznie jak nasz. Na początku tego Sejmiku pojawił się konsensus, ten tak zwany parlamentarny, że właśnie radni nie będący koalicją objęli funkcje przewodniczących. Nie było ostrych podziałów na to ilu z jednego ugrupowania czy z drugiego wchodzi do komisji. Była tu duża otwartość. I to, mogę powiedzieć, jest sukces tego Sejmiku. Nie był to sukces poprzedniego Sejmiku, ani koalicji ówcześnie rządzącej. Sam odczułem to na własnej skórze kiedy byłem jedyną osobą, która miała być pozbawiona w ogóle możliwości uczestniczenia w komisji. Nie jako przewodniczący, członek komisji, to jest nieprawdopodobne, że chcąc pracować w komisji nie umożliwia się tego. Tak że tutaj upolitycznienie, ja bym chciał żeby rozstrzygać obsadzanie stanowisk, żeby po pierwsze było merytorycznie a potem przynależność. I tutaj ja tak patrzę na poszczególne samorządy. Mam nadzieję, że pan Łoś najpierw o merytoryczność, potem polityczna przynależność funkcjonowania w samorządzie Wrocławia. I to sądzę, że jeżeli taka będzie wola wszędzie, to tylko wpływa na jakość pracy i to co się potem nazywa odbiciem tego co jest dla obywateli zamieszkujących w naszym rejonie. W związku z tym te moje wątpliwości, które starałem się wyrazić to miały kierunek ten żeby się dookreślić, jaka jest wizja osób które złożyły ten wniosek i czy w ogóle jest jakaś wizja. Dziękuję bardzo.

J.Kurzawa Panie Przewodniczący, szanowni państwo. Ja do pana radnego Łosia. Nie posądzam o brak obiektywizmu pana Łosia, znanego z dość dużej dozy obiektywizmu. Ale proszę się wsłuchiwać w wypowiedzi i nie fałszować. Ja mówiłem, że mój obiektywizm nie polega że jestem drugą kadencję, tylko że byłem w dwóch kadencjach i w poprzedniej nie byłem osobą atakującą poprzedni Zarząd. I dlatego, jeżeli już pan chce swoją wypowiedź ubrać personalnie, no to prosiłbym o rzetelność. No i moje pytanie było czy jest jakaś koncepcja. Bo nie wynikało z tego uzasadnienia, jak również z wypowiedzi co dalej dla województwa. Bo jest to, sądzę, bardzo istotne. Czy to jest konstrukcja, czy destrukcja.

XXV SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
23 czerwca 2004 r.

pkt.4 Wybór Marszałka Województwa Dolnośląskiego /kandydat radny Łoś/

J. Kurzawa Panie przewodniczący, szanowni państwo. Cieszę się, że wreszcie znamy nazwisko. Ja o to nazwisko pytałem na poprzedniej sesji. Pytałem się jaki cel jest, jak koncepcja po odwołaniu Zarządu. Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od pana Łosia i dlatego zwracam się z gorąca prośbą, aby w tym wypadku pan Łoś odpowiedział, bo dobrze by było przynajmniej parę rzeczy wiedzieć. Sądzę, że Dolny Śląsk oczekuje tej odpowiedzi. I pewnej jasności. Ja mam pytanie, w związku z tym, że jeżeli ma pan zamiar stanąć na czele zarządu, to przed głosowaniem na marszałka dobrze by było, żeby pan pokazał skład tego zarządu. To jest takie oczekiwanie, które państwo mięliście w momencie, kiedy desygnowany pan H. Gołębiewski, bo niewątpliwie będzie to miało kolosalne znaczenie dla funkcjonowania całego zarządu i samorządu województwa. Mam nadzieję, że będą to fachowcy na miarę pana Łosia. Następne pytanie – czy ten apel, który padał z tej strony, od PO – twórzmy zarząd apolityczny fachowców. No, w tej chwili można powiedzieć – czyńcie państwo to, co żądaliście. Oczekuję w tej chwili od przyszłego marszałka, że przedstawi nam zarząd fachowców, apolityczny, który potrafi rozwiązać najpilniejsze problemy Dolnego Śląska i musze powiedzieć, i to nie z przekąsem, życzę panu panie radny Łoś, powodzenia. Ja jestem mieszkańcem Dolnego Śląska i oczekuję, że taki układ wypełni oczekiwania nas, mieszkańców tak dużego i znaczącego regionu. Dziękuje bardzo.

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, szanowni państwo. Muszę powiedzieć, że oczekiwałem czegoś więcej od pana radnego w tym swoim skromnym expose, a to też z tego względu, że przypominam, kiedy była dyskusja nad programem restrukturyzacji Służby Zdrowia, to przecież Platforma miała swój własny program. Były wielkie prezentacje tego programu w mediach, a dzisiaj rozumiem, że pan radny nie wie co zrobić ze Służbą Zdrowia, no bo ustawodawstwo jest takie, jakie jest. Ono jest takie, jakie jest i będzie takie, jakie będzie. Natomiast w naszym ręku, w naszym instrumentarium tu wojewódzkim jest wiele jeszcze rzeczy, które możemy zrobić we własnym zakresie. Ja sądzę, że dobrze byłoby przed tym wystąpieniem sięgnąć do tych materiałów, które tak głośno były manifestowane w telewizji. I dlatego mówię, z niepokojem patrzę na to, a z wielką nadzieją oczekiwałem, że wreszcie nastąpi tchnięcie nowego ducha i szybka ucieczka do przodu, zwłaszcza słuchając tych słów, które padały z tej trybuny z ust pana radnego Łosia i kolegów, którzy będą tworzyli Zarząd. Liczę, że jeżeli pan zostanie wybrany w czasie dzisiejszej debaty, no to pan szybko skoryguje te słowa, które padły dzisiaj w tym mini-expose i będzie to służba Dolnemu Śląsku, a nie oczekiwanie na to, że ktoś za mnie coś zrobi. Dziękuję.

XXVII SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
16 lipca 2004 r.

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, szanowni państwo. Ja mam wątpliwości co do prawidłowego zwołania sesji tak tej pierwszej, o 12.00, jak również drugiej, o 16.00. Wynika to z sytuacji, kiedy radni, aby prawidłowo zostali zawiadomieni o sesji muszą dostać informacje o terminie, godzinie, jak i materiały na dwa dni przed sesją - w tym trybie zwołanej. Natomiast ja muszę powiedzieć, że ja dostałem materiały dopiero wczoraj, z tego względu, że moja praca wymaga dość dłuższego czasu i przyjechałem do domu o godzinie 19.00. Oczywiście było awizo, niesygnowane żadnym symbolem, czy to jest Urząd Marszałkowski czy to jest Kancelaria Sejmiku. Nie miałem możliwości odbioru tych materiałów w tym dniu, dlatego, że tak funkcjonuje Poczta, że pozwala na odebranie przesyłki awizowanej dopiero na następny dzień. Trudno mi było dokonywać napadu na Pocztę, żeby uzyskać materiały i wiedzę co będzie przedmiotem obrad dzisiejszej sesji. Nic nie stało na przeszkodzie, aby ta sesja w trybie tej formy zwołania odbyła się w poniedziałek, co by skutecznie umożliwiło nawet odebranie przesyłki awizowanej w czwartek, piątek czy sobotę. Mówię to też w kontekście działalności naszego Sejmiku w tej już prawie dwuletniej historii. Przypominam sesję drugą, kiedy to nie dostaliśmy pozwolenia na odbycie sesji w tejże sali, w trybie sesji zwołanej poprzez Przewodniczącego w terminie prawidłowym z prawidłowym dostarczeniem materiałów, wyznaczeniem prawidłowym godziny i tematyki. Konsultowałem kwestię tą telefonicznie ze wszystkimi, z Przewodniczącymi Klubów – wtedy z panem Przewodniczącym Łosiem – wszyscy wyrazili zgodę. Frekwencja na tej sesji była stuprocentowa, także de facto mogłaby się odbyć, jeżeli taka wola by była. Pan Pawluszek w trosce o prawo stwierdził, że telefonicznie to za bardzo to nie jest zgodne z zapisami statutowymi. Wtedy stwierdziłem, że tak, że ten Sejmik nie ma prawa obradować pod presją wątpliwości prawnej. W związku z tym przychylam się do tej tezy, którą pan Pawluszek wtedy przedstawił i wnoszę o nieodbywanie tej sesji i odbycie jej w trybie takim, który pozwoli abyśmy tą sesję odbyli w pełni zgodni z obowiązującym prawem. W związku z tym, że mam takie wątpliwości chcę się z państwem podzielić i w związku z tym, że uważam, iż te wątpliwości mają swoje uzasadnieni, każde rozstrzygnięcie na dzisiejszych sesjach będę skarżył do nadzoru i do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Dziękuję.

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, szanowni państwo. Panie radny no proszę nie kłamać. Nie podnosił pan kwestii dostarczenia materiałów, tylko kwestie uzgadniania telefonicznego. Możemy przytoczyć zaraz. Proszę mi pozwolić z tego miejsca wygłosić moje zdanie, pan już powiedział. Ja przytoczę, ja sięgnę do dokumentów i przytoczę to, co pan podnosił. I chcę powiedzieć tak: może Wojewoda jest z SLD, ale chyba pan nie zarzuci, że WSA jest opanowane przez jakąś opcję polityczną, bo to byłby wielki zarzut. Dlatego odwołuję się do tych instytucji, które sprawują nadzór nad przestrzeganiem prawa w naszym kraju, zwłaszcza nad funkcjonowaniem organów samorządu, jakim jest Sejmik. Muszę powiedzieć też, że jeżeli jest tak, oczywiście, możemy przystąpić do procedury, że każdy będzie czynił obstrukcje, bo skuteczne zawiadomienie jest 15 dnia – czyli jedno awizo 7 dni, drugie awizo 7 dni i dopiero ten jeden 8 dzień po drugim awizie jest skuteczne powiadomienie. Natomiast jeśli jest taki przepis prawa, no to w takim układzie ja proponuję, jeżeli są takie wątpliwości, dostosować się do takiego formułowania naszych planów pracy, które by uwzględniały racje prawne, które w naszym kraju obowiązują. Nie możemy dostosowywać naszych czynności do czynności, które naginają prawo. W związku z tym, jeżeli jest taka sytuacja, może trzeba dostarczać materiały na 17 dni przed planowanym porządkiem obrad. Jeszcze radny Kubacki chciał zabrać głos, nie wiem, za czy przeciw, żebyśmy nie rozwlekali się.
 
pkt.7 Wolne wnioski i oświadczenia

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo, ja sądzę tak, że może wreszcie zakończyliśmy te jakby spory polityczne i dość może niekonstytucyjne, może nieregulaminowe, wręcz nieustawowe formy obradowania, że może w końcu Sejmik zajmie się sprawami merytorycznymi. Ja przypomnę, że jedną przegapiliśmy i to mam pretensje do wnioskodawców, którzy wnosili o sesję nadzwyczajną, że w sesjach nadzwyczajnych nie znalazł się projekt przedstawiony przez Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia w zakresie ochrony zdrowotnej na terenie Dolnego Śląska. Nie wyraziliśmy swojej opinii, a mieliśmy ten czas do 21 lipca, czyli te sesje, które były zwołane, śmiało mogły wypełnić tą formułę. W tej chwili przestajemy mieć jakikolwiek mandat, żeby kwestionować to, co NFOZ przedstawił dla Dolnego Śląska. Mieliśmy prawo skrytykować, oprotestować, nie uczyniliśmy tego. W związku z tym apeluję, że jeżeli są podejmowane próby decyzji politycznych na Sejmiku, żeby mieć troszeczkę względu na to, co się w województwie dzieje i włączać czasami te problemy, te projekty, które mogą rozwiązać problemy Dolnego Śląska. W związku z tym mam nadzieję, że te procedury, które, tak jak stwierdzaliśmy, miały dużo wątpliwości prawnych, tu prawnicy też podzielają, ale mam nadzieję, że kończymy na tym etapie procedowanie takie jak do tej pory i pan przewodniczący będzie wypełniał swój mandat. Dlatego, że, sądzę, że nie ma potrzeby zwoływania przez grupę radnych w tym trybie sesji, tylko jeżeli jest wola, jeżeli jest propozycja składu zarządu, nic nie stoi na przeszkodzie, aby do pana przewodniczącego zwrócić się z prośbą o zwołanie sesji, celem obradowania nad wyłonieniem najważniejszej instytucji, jaka na Dolnym Śląsku w sferze wykonawstwa powinna funkcjonować. Dziękuję bardzo.

XXIX SESJI SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
25 sierpnia 2004 r.

pkt.4 Wybór Marszałka Województwa Dolnośląskiego

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, szanowni państwo. No cieszę się z samokrytyki pana radnego Pawluszka dlatego, że chyba to jest cloo tych naszych działań. Dlatego, że oczywiście te oceny skierowane w kierunku Marszałka Gołębiewskiego, to twierdzę mają się nijak do rzeczywistości i są bardziej politycznym wystąpieniem aniżeli merytorycznym. Oczywiście punkt widzenia od punktu siedzenia. Jeżeli państwu uda się stworzyć zarząd, który będzie rozwiązywał problemy Dolnego Śląska to mam nadzieję, że z takimi zarzutami nie spotkacie się i dostaniecie pełne wsparcie. Ja sądzę, że pewne niebezpieczeństwo to się jakby rodzi i to mam uwagę do pana radnego Wróblewskiego, którego wielce sobie cenię jako fachowca, i tutaj załóżmy moje obawa co do przygotowania pana radnego Wróblewskiego te wątpliwości tutaj nie zachodzą natomiast mam wątpliwości co do jednak składu zarządu. Tutaj podzielam głos przedstawiony przez pana radnego Cyrula, że no Zarząd oczywiście Marszałek ponosi pełną odpowiedzialność. Tworzy pewien Zarząd autorski. Tylko kiedy w pana wypowiedzi usłyszałem, że nie będzie więcej partyzantki. Czyli odnosić to należy, że partyzantka do tej pory była, że nie będzie dowiadywania się na korytarzach. Znaczy, że teraz dowiadujemy się na korytarzach. No to tutaj niestety chciałbym się do tego bardzo jednak odnieść jednoznacznie. To od momentu kiedy czy od pierwszego czerwca kiedy zaczęły się te gry polityczne na szczeblu Dolnego Śląska to ja się dowiadywałem na korytarzach o pewnych działaniach. To do tej pory nie wiem kto ewentualnie ma odpowiadać za Dolny Śląska za trzy miliony społeczeństwa Dolnego Śląska. Za te pieniądze, które przez ręce poszczególnych osób Zarządu Województwa Dolnośląskiego będą przepływać. Pan radny stwierdził, że będzie się liczyła tylko fachowość i kompetencje. Ja chciałbym poznać fachowość i kompetencje, przygotowanie merytoryczne tych osób. Pan Marszałek Gołębiewski nie bał się tego uczynić. Spotkał się z radnymi dlatego nawet nie mam jakby sensu, nie ma sensu żebym zadawał pytania bo zdążyłem poznać pana doktora Szełemeja i kandydata drugiego. Tak że mam świadomość na kogo będę na jaki skład będę głosował. Tu nie. Dlatego apeluje do pana radnego Wróblewskiego aby to dopełnił. Tu nie ma tajemnicy. Sądzę, że działamy przy otwartej kurtynie. Takie są zasady działania samorządu. W tej dyskusji chciałbym się jednak odnieść też do oceny działania Marszałka Gołębiewskiego. Sądzę, że dużo obłudy jest w tym, co mówimy bo niejednokrotnie na tej sali z ust niektórych radnych, których pochodzenie polityczne jest bardzo zdefiniowane pada taka ocena, a z ust tych samych przywódców tych samych partii jest ta ocena całkiem inna. Także tutaj dobrze byłoby sobie czasami uściślić na ile jednak Województwo po tych dwóch latach sprawowania szefostwa w Zarządzie Województwa przez pana Marszałka Gołębiewskiego jednak poczyniło kroki do przodu rozwiązując problemy. Ja sądzę, że w tej debacie politycznej, którą dzisiaj mamy no trzeba powiedzieć, że pan Marszałek miał takie pomysły my ma my takie pomysły. Będą one innymi pomysłami i sądzę, że należałoby zderzyć inną koncepcję na to, co mówimy problemy Województwa Dolnośląskiego w obszarze gospodarki, w obszarze służby zdrowia, w obszarze funkcji tej społecznej, którą też jako samorząd województwa w którym też występujemy. W związku z tym tej odwagi nie powinno braknąć w tej chwili bo uważam, że gorzej że jeżeli to się okaże że będzie to pustka w momencie kiedy się stworzy Zarząd. Lepiej jakby pokazać te elementy. I ten mój apel kieruję do pana radnego Wróblewskiego, aby jednak to dopełnić. Sądzę też, że te deklaracje apolityczności, które tu tez były wielokrotnie deklarowane zwłaszcza przez pana radnego Łosia one jakby są z tej strony będą dalej , tak tak panie radny, będą dalej podtrzymywane. Tą apolityczność w pewnym stopniu zauważyłem też akurat u pana Marszałka Gołębiewskiego z racji zaprezentowania kandydatów których zaprezentował. Dlatego miałem jednak chęć zabrać głos dlatego, że styl funkcjonowania Zarządu, poszukiwanie wizji, które tutaj padło z ust kandydata na Marszałka powinno być bardziej wyartykułowane aniżeli dużo ogólników i muszę panie radny Wróblewski powiedzieć, że też z niepokojem patrzę na ten sygnał, który mówi o tym, że poszczególni członkowie Zarządu jakby nie będą mieli przypisanych funkcji, odpowiedzialności za pewne sfery. No to zbiorowa odpowiedzialność sądzę już była i w związku z tym dobrze jeżeli poszczególne osoby odpowiadają za konkretne dziedziny życia dlatego, że nie wszyscy są specjalistami we wszystkich dziedzinach. Dziękuje bardzo.

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, szanowni państwo. W ramach sprostowania. Ja absolutnie, powołują się na mój rygoryzm prawny absolutnie nie nawołuję pana radnego do złamania prawa tylko o ujawnienie. To nie kłóci się panie radny z tym, żeby poinformować o fakcie takim, że w skład pana Zarządu będą wchodzili konkretni ludzie. Oświadczam, że pan Marszałek Gołębiewski przedstawiając skład Zarządu absolutnie prawa nie złamał.

XXX SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
30 sierpnia 2004 r.

pkt.10 Uchwała w sprawie przyjęcia projektu uchwały w sprawie ustanowienia Honorowej Odznaki Dolnego Śląska i przyjęcia wzoru, opisu, zasad i trybu jej nadawania oraz noszenia

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo! Sejmik w ubiegłym roku uchwalił tytuł, który może nadawać osobom, które w szczególny sposób zasłużyły się dla Dolnego Śląska. Jest to tytuł Obywatelowi Honorowemu czyli CIVI HONORARIO. Jak pamiętamy, tytuł nadany pierwszej osobie w osobie Eminencji Kardynała Henryka Gulbinowicza. Jest to najwyższe odznaczenie, jakim może posługiwać się nasz parlament regionalny, natomiast jest sporo ludzi w naszym regionie, którzy zasługują oprócz słowa dziękuję na pewien wyróżnik za swoją działalność na rzecz regionu. Dlatego ta propozycja, z którą chcę się zwrócić do Sejmiku jest, aby dać jeszcze jedną możliwość naszemu parlamentowi – wójtom, burmistrzom, którzy w obszarze swojego działania też mogą dostrzec ludzi, których warto wyróżnić takim tytułem – kiedyś to się nazywało za zasługi dla Dolnego Śląska. Ale ta nazwa dla mnie jest dość pretensjonalna i uważam, że honorowa odznaka Dolnego Śląska będzie wypełniała to, co kiedyś właśnie było takim podziękowaniem osobom, które z własnej inicjatywy poza swoimi normalnymi obowiązkami zawodowymi robią coś na rzecz naszego regionu, wpisują się w rozwój naszego regionu. W związku z tym, ta moja propozycja, która by zmierzała do tego, aby Sejmik uchwalił odznakę honorową. Macie Państwo ją w wersji czarno-białej. Ona jakby w powiększeniu wygląda w ten sposób, jest to oczywiście nasz orzeł na żółtym tle w otoku srebrnym z napisem honorowa odznaka Dolnego Śląska. Do tego jest legitymacja, która nadaje o nadaniu tytułu. Tytuł ten przyznaje sejmik. I to jest jakby to wyróżnienie nadane przez region. O ten tytuł mogą występować marszałek, kapituła z własnej inicjatywy, bo tym ciałem, które by opiniowało i przedstawiało sejmikowi kandydaturę byłaby kapituła złożona z Przewodniczącego Sejmiku, Przewodniczących Klubów zasiadających w Sejmiku, czyli tego ciała typowo sejmikowego. Za co można taki tytuł uzyskać? Przede wszystkim za działalność publiczną. Za działalność charytatywną, za to co wpisuje się w pomnożenie tego dorobku, jakim jest Dolny Śląsk. Oczywiście, ten tytuł jest też adresowany do ludzi, którzy nie tylko działają na szczeblu wojewódzkim, ale również w obszarach gmin. I prawo wystąpienia o nadanie tego tytułu mieliby tez wójtowie, burmistrzowie prezydenci – wystąpienie do kapituły, do marszałka o to, że zauważyli taką osobę, która w ich regionie, gminie zasługuje na takie podziękowanie. Procedura jest tu jakby troszeczkę skomplikowana, dlatego że wpisujemy się w ustawę o odznakach i mundurach, w związku z tym na formę odznaki oraz sposób jej noszenia musi wyrazić zgodę Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Tutaj zastosowaliśmy taki manewr jakby asekuracyjny dlatego, że Prezydent wyraża swoją opinię tylko do odznaczenia, czyli do odznaki i do sposobu noszenia. Sposób noszenia jest w prawej klapie, gdyż w lewej klapie nosi się wyłącznie odznaczenia państwowe. Natomiast już dla bezpieczeństwa konsultowaliśmy się z Kancelarią Prezydenta, żeby nie było już problemów interpretacyjnych, prawnych, doszliśmy do wniosku, że procedura uchwalenia tego byłaby dwustopniowa, czyli projekt uchwały, który by był przesłany następnie do Prezydenta Rzeczypospolitej i po jego akceptacji, Sejmik podjąłby tą drugą czynność czyli II etap, już uchwalenie samego tytułu. Uważam, że taki element, taki instrument w rękach sejmiku w rękach wójtów, burmistrzów i prezydentów przyczyni się do tego, że to moje słowo dziękuje będzie wzbogacone jeszcze takim elementem materialnym, że ci, którzy coś dla Dolnego Śląska robią, po latach będą mogli powiedzieć, zostałem docenionym, mam to w swoim dorobku życiowym. Dziękuję bardzo.

J. Kurzawa Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! Rzeczywiście możemy zmienić tutaj w §5, rzeczywiście może będzie to odpolitycznienie, zwłaszcza, że patrząc na przekrój naszego sejmiku, gdzie właściwie 17, 18 radnych stanowią radni niezależni i w tym momencie jakby odbieramy im głos, a w swoich merytorycznych komisjach mogliby to też jakby odnieść do tej problematyki, dlatego dobrze. Przyjmuję, jako autopoprawkę i w §5 będzie tak: 1) na straży honoru odznaki stoi Kapituła Honorowej Odznaki Dolnego Śląska, zwana dalej Kapitułą. W skład Kapituły wchodzą: Przewodniczący Sejmiku, Wiceprzewodniczący Sejmiku, Przewodniczący Komisji Sejmikowych, czy merytorycznych, znaczy się stałych, nie ma innych. Właściwie sejmik nie ma prawa powołać innych komisji, jeżeli chodzi już o to. Ale mówimy Przewodniczący Komisji Sejmikowych i to by ta była poprawka, natomiast w przypadku tej palety za co możemy. Możemy tutaj wpisać, bo tutaj była sugestia, żeby wpisać działalność na polu (...)

J. Kurzawa (...) te osoby, które w tych organizacjach będą zasługiwały na to odznaczenie, z pewnością dostaną, także tutaj to bym to zrobił. Co do sportu, to jest to jakaś odrębna działka, rzeczywiście, to ewentualnie moglibyśmy wstawić też za wybitne osiągnięcia na polu sportowym, może coś takiego, czy ewentualnie taki zapis i to mógłbym przyjąć jako autopoprawkę, żeby już całą paletę (głosy z sali).. proszę państwa, ja sądzę, że tutaj jakby wpisujemy się, zaczynamy cały kalendarz właśnie różnych możliwości, ja mogę przytoczyć, że „szczególne zasługi dla rozwoju gospodarki województwa” obejmuje całą paletę funkcji gospodarczych, „za wybitną twórczość naukowo – literacką, artystyczną” tą sferę kultury, „wzorowe, wyjątkowe...” to jest też działalność gospodarcza, „ofiarną działalność publiczną”, rzeczywiście tu ja bym ten sport dodał i sądzę, żebyśmy zamknęli tę paletę w całości, wszystkie dziedziny życia byśmy mieli uwzględnione. Przyjmuję to jako poprawkę, jako punkt 6 w paragrafie 3, punkt 2 podpunkt 6 „za wybitną działalność na polu sportowym”, „za wybitne osiągnięcia sportowe”, może tak. I to przyjmuję te dwa punkty jako autopoprawkę. Dziękuję bardzo.

pkt. Stanowiska dotyczącego 65 rocznicy agresji Niemiec na Polskę.

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, szanowni państwo. Ja proponuję jakby podzielić tą uchwałę na dwa elementy. I tutaj przychylam się do tych, którzy jednak proponują, aby dzień 1 września uczcić tym, co jest zawarte w tej pierwszej. A oczywiście jest potrzeba, abyśmy wyrazili swoje stanowisko co do roszczeń, wynikających z działań ugrupowań niektórych, działających na terenie Niemiec i taką uchwałę też żeby Sejmik mógł zaprezentować. Natomiast sądzę, że my powinniśmy zająć stanowisko jakby oddające hołd tym, którzy z naszej strony polegli i temu, co rozpoczęła druga wojna światowa. I sądzę nawet nie apelować do innych środowisk o godne uczczenie tego, bo sądzę my, dążąc do takiego właśnie zachowania niekoniecznie musimy środowiska, które w swoim też i działaniu odnoszą się do tej tragicznej dla naszego kraju daty w takim stopniu, że oddają hołd tym, którzy polegli, tym, którzy walczyli z naszej strony i też nie zgadzają się na pewne traktowanie tej daty jako daty, która urąga jakimś elementom naszym narodowym. Moja propozycja, żeby jednak tą uchwałę podzielić na części.

J. Kurzawa Moja propozycja jest, żeby tą część pierwszą, która mówi o dniu 1 września, o oddaniu hołdu potraktować jako jedną uchwałę, a skonstruować – tu mam apel do wnioskodawców. A z pozostałych stworzyć odrębną uchwałę, która odnosi się do tych kwestii zawartych właśnie w tej drugiej części.

XXXII SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
29 paxdziernika 2004 r.

procedura

J. Kurzawa Właśnie chciałem się odnieść do tego projektu i do kilku następnych. Dlatego, że uważam, że te Druki powinny być wycofane z porządku obrad, dzisiaj, bo są źle przygotowane. Ja mam pytanie, dlaczego a’ priori wpisujemy już, że wybiera się Radnego Kuriatę na Przewodniczącego komisji? To nie jest projekt uchwały! Projekt uchwały przedstawia całą procedurę natomiast Sejmik wybiera z nieograniczonej ilości i dopiero po decyzji Sejmiku głosuje się uchwałę z takim nazwiskiem, a nie w tej formie. Sądzę, że zaczynamy łamać podstawowe zasady uchwałodawstwa w tym naszym Sejmiku. Dziękuję.

J. Kurzawa Panie Przewodniczący ja przypominam jaka jest procedura, że głosuje się najpierw wybór danej osoby na tą funkcję, a później głosuje się uchwałę, która jest wynikiem takiego głosowania, w związku z tym to co pan Radny Łoś mówi, no to nie do końca umożliwia tak formułowanie uchwał, jak zostały one sformułowane.

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo! No, to jest już kpina. Ja zgłaszam sprzeciw, dlatego że, ja wiem że, może podpisać nawet dwudziestu. Tylko, że radni dochodzą w trakcie tej sesji. Na początku sesji był taki stan liczbowy jaki głosował i uważam, że to jest kpina z demokracji.

J. Kurzawa Panie Przewodniczący ja wyraźnie stwierdziłem, że ten projekt nie spełnia wymogu, aby był przedmiotem obrad dzisiejszej sesji i w ogóle nie nie powinien być odpuszczony przez Pana Przewodniczącego do porządku obrad. Musi być uzupełniony przez wnioskodawców.

J. Kurzawa Panie Radny, Panie Przewodniczący, jak zwykle pan radny Łoś siedząc na sali nigdy nie słucha co się z tej mównicy mówi. I w związku Panie Radny... . Proszę czy może Pan Radny Łoś chwileczkę posłuchać co mówię? Ja nie mówiłem, że pan Przewodniczący ma zmieniać tylko pan Przewodniczący powinien oddać wniosek złożony w postaci projektu uchwały wnioskodawcy w celu poprawienia go w taki sposób, żeby był prawnie dopuszczony.

pkt.19 Wolne wnioski i oświadczenia

J. Kurzawa Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! W ramach wniosków mam prośbę do Pana Marszałka, aby po zmianach tych strukturalnych tych w Urzędzie Marszałkowskim, czy nie mogliby radni otrzymać takiego zestawienia departamentów czy wydziałów z nazwiskami osób, które są odpowiedzialne, dlatego że ja mam świadomość, że nastąpiła jakby weryfikacja czy grupowanie niektórych wydziałów. Nie mówię tego w kategoriach krytyki, tylko abyśmy mogli się dobrze poruszać, bo muszę powiedzieć, że na stronie internetowej nie zawsze jest to na tyle czytelne i nie wszystko jest uwidocznione to, co jest potrzebne radnym do wykonywania swojego mandatu i sądzę, że to nam usprawni komunikację radny-urząd. To jest w ramach wniosków. I w ramach oświadczeń, chciałem oświadczyć, że powstała taka instytucja jak Stowarzyszenie „Dolnośląski produkt regionalny i lokalny” i tu apeluję do Państwa Radnych o włączenie się w tą tematykę, a jakby zmobilizowało mnie do tego wystąpienia informacja kolegi Zawiły, że on o tym nie wiedział, a bardzo chętnie się włączy, dlatego że na jego terenie jest masę właśnie tego typu osób, które zajmują się produktami regionalnymi i lokalnymi. Ja muszę powiedzieć tak, że po raz pierwszy na targach POLAGRA, przedstawiciele Dolnego Śląska wystąpili jako przedstawiciele Dolnego Śląska razem. Jest to uważam sukces i ten sukces został okupiony nagrodą – Złotą Perłą za jeden z produktów z Dolnego Śląska. Czyli jakby warto w tym kierunku iść wspólnie z Urzędem Marszałkowskim z Wydziałem Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich i jest rozpisana ankieta. Mam prośbę do Państwa Radnych, do starostw, aby zrobić taką weryfikację czyli spis produktów, które można zaliczyć jako produkty lokalne lub regionalne z Dolnego Śląska. Jak również chcemy zrobić taki wykaz, gdzie można byłoby to wszystko pogrupować te produkty i w ramach produkcji również Dolnego Śląska, bo jest to element promocyjny, wykorzystywać to. Po drugie też chciałem poinformować i zachęcić do udziału, bo ogłosiłem konkurs na logo, które będzie z certyfikatem produktu lokalnego i regionalnego dolnośląskiego i 5 listopada jest zakończenie spływu tych projektów. Za projekt jest nagroda w wysokości 1000 zł brutto. Także zachęcam radnych do udziału i będę miał przyjemność też ogłosić to w sejmiku i pokazać to logo. Wszelkie informacje są na stronie Urzędu Marszałkowskiego w dziale Wydziału Rolnictwa i zasady konkursu, także tutaj podkreślam tą świetną współpracę z tym Wydziałem Rolnictwa urzędu w tej kwestii. Dziękuję bardzo

XXXIII SESJA SEJMIKU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO
29 listopada 2004 r.

pkt. Projektu uchwały w sprawie podjęcia rezolucji dotyczącej sytuacji na Ukrainie 

J. Kurzawa Panie Przewodniczący, szanowni państwo. Ja bym był daleki od tego żeby ściągać całe zdanie, natomiast rzeczywiście jest pewien, pewien taki problem tej delikatności jaka występuje. Oczywiście, każdy z nas może za chwilę wyjść przed media i powiedzieć, że tak chcemy, żeby Juszczenko był prezydentem Ukrainy. Natomiast my jesteśmy organem stanowiącym, w związku z tym proponuję, żeby zachować ten tembr, który nadaje ta uchwała, natomiast w miejsce „popierając demokratyczną opozycję” popierajmy demokratyczne rozstrzygnięcia w tym kraju, bo to jest właśnie to chyba o co nam chodzi, żeby walczyć o taki ustrój w tym kraju, gdzie będzie..., gdzie będziemy mieli partnera. Mówię o też w kontekście tych naszych umów bilateralnych, które mamy z krajami czy z regionami ukraińskimi. Nie do końca... Proszę? Na wschodzie Ukrainy. Tu jest jakby ta delikatność. Na pewno nic nie zmienimy z twardości naszej rezolucji, mówiąc właśnie o tym, że popieramy rozstrzygnięcia demokratyczne na Ukrainie, czyli właściwie to zdanie byłoby „ w tym historycznym dla Ukrainy momencie, popierając demokratyczne rozstrzygnięcie jesteśmy przekonani o kształtowaniu się autentycznej przyjaźni polsko – ukraińskiej”. Sadzę, że nie naruszalibyśmy istoty tego naszego wystąpienia, jak również ta delikatność, która w służbach czy stosunkach zagranicznych jest potrzebna, byłaby zachowana. Dziękuję. Ja mogę teraz, ewentualnie poprawkę... 

pkt. Uchwała w sprawie przyjęcia apelu dotyczącego sześćdziesięciolecia polskiego osadnictwa na Dolnym Śląsku po II wojnie światowej 

J. Kurzawa Jeszcze raz informuję, że wnioskodawcą jest grupa radnych, natomiast klub SLD, jako ten uprawniony statutowo, wniósł o rozszerzenie porządku obrad. Tak dla jasności. Szanowni państwo sądzę, że ten rok, który się zbliża, rok 2005, jest szczególnym rokiem dla Dolnego Śląska i dla mieszkańców Dolnego Śląska. 60 z górą..., znaczy blisko 60 lat temu, bo to będzie za rok, od miesiąca gdzieś maja, czerwca, rozpoczął się exodus Polaków z terenów wschodnich na tereny obecnego Dolnego Śląska. Jest to o tyle szczególny moment, że upływa, jak mówię 60 lat, i jest to okres kiedy ci, którzy zawitali na nasze tereny, obecnego Dolnego Śląska mają już blisko 80 lat. Czyli właściwie ta chodząca historia pomału odchodzi z życia publicznego. A są to ludzie, którzy kształtowali kulturę, zaczątki kultury Dolnego Śląska, jego tożsamość, tą nową, polską. W związku z tym warto byłoby zachować to od zapomnienia. Jak będziemy obchodzić siedemdziesiątą rocznicę to wielu z nich już odejdzie. I odejdzie wiele zwyczajów, które przynieśli ze sobą z terenów dawnej Polski, w związku z tym też warto byłoby pomyśleć, aby z tym apelem zwrócić się do mieszkańców Dolnego Śląska, do instytucji publicznych, do samorządowych instytucji, do tych, które rzeczywiście podejmują już te działania i przygotowują się do tego roku. Ja mam informację, bo przygotowując projekt tej uchwały kontaktowałem się różnymi stowarzyszeniami, w tej chwili towarzystwa społeczno – kulturalne Dolnego Śląska, a jest ich masa, bo to prawie że każde miasto na Dolnym Śląsku ma takie towarzystwo społeczno – kulturalne, przygotowuje właśnie obchody. Związane są to, z aktualizacją wiedzy o polskim osadnictwie na Dolnym Śląsku po Drugiej Wojnie Światowej, ochrona polskiego dziedzictwa kulturowego ze wschodnich kresów Rzeczpospolitej Polskiej, kształtowanie tożsamości regionalnej, kreowanie małych ojczyzn i regionów. Sądzę, że jako Sejmik powinniśmy też zainspirować właśnie takim apelem. Oczywiście, my tutaj nie uchwalimy dnia święto..., roku świętowania tego, bo nie mamy takiego uprawnienia, natomiast taki apel polityczny do różnych instytucji, bo przypomnę też że w roku 2005 będziemy obchodzić sześćdziesięciolecie nauki dolnośląskiej, jest to też w ramach obchodu właśnie sześćdziesięciolecia istnienia nauki na Dolnym Śląsku. To jest też ten exodus profesorów ze wschodu właśnie do Wrocławia. Wrocław stał się tym elementem łączącym to co nowe i to co było przed wojną, terenów tych, które po wojnie stały się naszymi terenami, polskimi terenami, które straciliśmy po Drugiej Wojnie Światowej. W związku z tym, zwróciliśmy się z prośbą do Sejmiku, aby taki apel przyjąć. Jest to jakby rezolucja, można powiedzieć i oczywiście nie wiążąca żadną ze stron. Mówimy o dobrej woli, o poszanowaniu pewnej tradycji, którą tu, na te tereny, została wniesiona. Chciałbym wnieść od razu dwie autopoprawki do tego projektu, mianowicie: wprowadzając paragraf trzeci „wykonanie uchwały powierza się przewodniczącemu sejmiku” jest to związane z możliwością ewentualnie rozesłania tego do gmin, do instytucji, czy w formie internetowej, to już jakby zwyczajowo przyjętej, do uznania przewodniczącego sejmiku, i paragraf czwarty „uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia”. Do uzasadnienia już nie będę się odnosił. Ono jest napisane. Także, chciałem tylko parę rzeczy rozszerzająco powiedzieć w ramach tego projektu. Dziękuję bardzo. 

J.Kurzawa Ja nie widzę problemu, żeby nie robić tego w dwóch czytaniach. Oczywiście, jeżeli jesteśmy w stanie dopracować to w takiej formule, że będzie to akceptowane przez Sejmik. Jakby to było jeszcze przez aklamacje przyjęte to byłoby super. W związku z tym nie stawiam absolutnie tego jako kontry w przypadku drugiego czytania, natomiast..., Jednak przytoczę pierwszy paragraf, bo to co mówił pan przew